Policjanci zatrzymali 33-latka podejrzanego o rozbój. Mężczyzna kilka dni temu zaatakował 60-latka w jego mieszkaniu, brutalnie go pobił i ukradł dwa telefony komórkowe, laptopa oraz alkohol. Mieszkaniec miasta usłyszał już zarzut, a sąd zdecydował o jego trzymiesięcznym aresztowaniu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Do rozboju doszło kilka dni temu w jednym z ostródzkich mieszkań. Policjanci o zdarzeniu zostali powiadomieni po tym, jak 60-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Z zebranych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, że nieprzytomnego mężczyznę w mieszkaniu znalazł jego syn, który wezwał pomoc. Jak się też okazało, 60-latek nie tylko został pobity ale również okradziony z 2 telefonów, laptopa i alkoholu. Znany mu z widzenia mężczyzna, który go w tym dniu odwiedził, zażądał od niego pieniędzy, a gdy usłyszał odmowę, zaczął popychać i bić pokrzywdzonego.
Kilka dni później policjanci ustalili, kto może mieć związek z tym zdarzeniem. W czwartek zatrzymali go podczas pościgu. Materiał dowodowy zgromadzony przez funkcjonariuszy pozwolił przedstawić mieszkańcowi miasta zarzut rozboju. Natomiast sąd po zapoznaniu się z materiałami sprawy, zastosował wobec 33-latka tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Mężczyźnie może grozić teraz kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.