W kwietniu 1986 roku, liczący około 1000 członków zrzeszonych w 42 kołach, ostródzki Zarząd Miejski Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej, świętował jubileusz dziesięciolecia istnienia organizacji. Jedna z uchwał, podjętych na IV Miejskiej Konferencji związku, przewidywała adaptację na Dom Młodzieży ZSMP zabytkowej wieży ciśnień, wybudowanej w 1904 roku przez niemiecką firmę Grove, jako część systemu ostródzkich wodociągów.
Czy wiesz, że... po ulicach Ostródy ścigały się motocykle?
W 1964 roku przy ostródzkiej jednostce wojskowej 1954 („czerwone” koszary) powstał klub motocrossowy „Czerwone Berety”, podlegający organizacyjnie pod Wojskowy Klub Sportowy „Wawel” Kraków. Jego prezesem został inżynier Karol Wadas. Idąc szlakiem przetartym przez sekcję piłkarską warszawskiej „Legii”, wcielano w kamasze najlepszych polskich motocrossowców, którzy tutaj odbywali obowiązkową służbę wojskową.
Czy wiesz, że... w okolicach Ostródy partyzanci „Łupaszki” mieli szansę pojmać Bolesława Bieruta?
Wiosną 1946 roku na Warmii i Mazurach operowała V Brygada Wileńska Armii Krajowej pod dowództwem majora Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszka". Partyzanci "Łupaszki" przeprowadzili w okolicach Ostródy wiele spektakularnych akcji wymierzonych w funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki. Jedna z nich mogła zmienić historię Polski. W prowadzonym przez siebie dzienniku czwartego szwadronu V Brygady Wileńskiej Armii Krajowej, jego dowódca, podporucznik Henryk Wieliczko pseudonim „Lufa”, pod datą 9 czerwca 1946 roku zanotował: Zielone Święta spędzamy na plaży nad wielkim kanałem. Zatrzymujemy tam piękny statek, który jedzie z Ostródy pod Elbląg. Dowiadujemy się, że ma nim podobno wracać Bierut. „Wściekamy się”, że zatrzymaliśmy go teraz, a nie w powrotnej drodze.
Czy wiesz, że... w jednym roku Ostróda Reggae Festival zorganizowano dwukrotnie?
Ostróda Reggae Festival to najbardziej kolorowe i pozytywne wydarzenie muzyczne w Polsce. Licząca sobie już siedemnaście lat impreza to jeden z największych atutów promocyjnych młodej, pokojowo nastawionej i tolerancyjnej Ostródy. Jednak nie zawsze tak było. W 2003 roku, ostródzcy chuligani zaatakowali uczestników festiwalu, impreza została przerwana i dokończona... w październiku.
Czy wiesz, że... Prezydent Niemiec przyjeżdżał do Ostródy na zupę z raków i golonkę?
W wydanej w 1936 roku powieści- reportażu pt. "Na tropach Smętka", Melchior Wańkowicz pisał: Z pola grunwaldzkiego, od kamienia Ulricha von Jungingen, przejeżdżamy tuż na wzgórze pod wsią Frogenau (Frygnowo), z którego Hindenburg prowadził operację tych pamiętnych dni końca sierpnia 1914 r. Krzyż tam stoi i mała ławeczka drewniana. Co rok w rocznicę bitwy przyjeżdżał pod krzyż starszy, cywilny pan i siadał w zadumie na tej ławeczce. Nikt ze świty nie śmiał przerywać rozmyślań feldmarszałka von Hindenburg, Prezydenta Rzeszy Niemieckiej, junkra ziemi wschodniopruskiej. Następną stary pan jechał do karczmy w Ostródzie, w której jadł ongiś Eisbeine (golonka) w czasie decydujących przegrupowań, i zjadał taką samą porcję.
Czy wiesz, że... w Ostródzie „gościł” król szwedzki Gustaw Adolf II?
W trakcie polsko-szwedzkiej wojny o ujście Wisły (1626-1629), której przyczyną był ciągnący się od 1558 roku zbrojny konflikt znany w historii jako Dominium Maris Baltici (pol. Władztwo Morza Bałtyckiego) oraz dążenie Szwedów do podporządkowania sobie tzw. Inflant Polskich i Kurlandii, 25 maja 1628 roku przybył do Prus Książęcych król Gustaw Adolf II wraz z czterema tysiącami żołnierzy, którzy dołączyli do wcześniej tu stacjonujących.
Czy wiesz, że... już w latach 60. XX wieku władze Ostródy chciały budować wiadukt nad torami?
W wydanej w 1965 roku książce p.t. „Nawet kamień”, Edward Martuszewski opisuje swoją wizytę w gabinecie przewodniczącego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej Bohdana Sieradzkiego. Panowie pochylili się nad mapą planowanych w Ostródzie inwestycji.