Jaki jest najwyższy budynek w Ostródzie, jak daleko będziemy mieli nad morze, jeżeli jego poziom podniesie się o metr i który z burmistrzów cieszył się największym zaufaniem ostródzian - o tym między innymi w trzecim odcinku przeglądu lokalnych ciekawostek.
Czarna Piątka Tygodnia #2: Ciekawostki z Ostródy i okolic
Co łączyło ostródzkiego pastora Gustawa Gizewiusza z pierwszym polskim czasopismem dla Mazurów, jak rozrosła się Ostróda od XIX wieku i co wspólnego ze Szkołą Podstawową nr 2 ma Paul von Hindenburg - o tym między innymi przeczytacie w drugiej części cotygodniowego przeglądu ciekawostek z Ostródy i okolic.
Czy wiesz, że... burmistrz Elwenspoek miał w Ostródzie aż dwie ulice swojego imienia?
Przed II wojną światową ostródzkie ulice Wyszyńskiego i Pieniężnego nazywały się odpowiednio Albertstrasse i Elwenspoekstrasse. Obie upamiętniały wieloletniego burmistrza Ostródy Alberta Elwenspoeka. Dlaczego był on patronem aż dwóch ulic, i to jeszcze za swojego życia?!
Czy wiesz, że... na początku XX wieku w Ostródzie działało około 70 stowarzyszeń?
Historia trzeciego sektora w Ostródzie to nie tylko lata III Rzeczypospolitej. Już ponad sto lat temu w mieście działały liczne stowarzyszenia, a niektóre - jak Ostródzkie Towarzystwo Upiększania czy loża masońska "W drodze na Wschód" - odcisnęły trwały ślad w miejskim krajobrazie.
Czarna Piątka Tygodnia #1: Ciekawostki z Ostródy i okolic
Kiedy i dlaczego w Ostródzie powstała komunikacja miejska, czyje imię nosi wiekowy dąb przy węźle Ostróda Północ albo co wspólnego z naszym miastem miał Michał Kajka - zapraszamy na pierwszą część cotygodniowego przeglądu ciekawostek z Ostródy i okolic.
Czy wiesz, że... według legendy Ostródę założyli osadnicy z Osterode am Harz?
W niemieckiej Osterode am Harz można usłyszeć legendę o tym, jak prawie tysiąc lat temu grupa mieszkańców miasteczka wyruszyła do oddalonej o prawie tysiąc kilometrów pruskiej puszczy i założyła tam nowe miasto - Ostródę.
Czy wiesz, że... Ostróda dwukrotnie startowała w Telewizyjnym Turnieju Miast?
Pierwszy raz starliśmy się latem 1965 roku z Iławą i dostaliśmy srogie baty. Ówczesne władze Ostródy zlekceważyły przeciwnika, przystępując do turnieju niejako z marszu, bez odpowiedniej mobilizacji mieszkańców. W Iławie natomiast potraktowano konfrontację z Ostródą bardzo poważnie. Na mieście pojawiły się motywujące plakaty o treści: „Do boju iławianie, sprawimy ostródzianom lanie!”. Chyba też niezbyt gościnnie, bez należytej czołobitności przyjęto w Ostródzie telewizyjne gwiazdy, stąd niektóre decyzje prowadzących turniej i zasiadających w telewizyjnym studio jurorów były wyraźnie stronnicze. Trwałym efektem turnieju jest trwająca po dziś dzień wzajemna niechęć mieszkańców obydwu miast. Stąd, na przykład, dowcipy typu: „Dlaczego w Ostródzie buduje się tylko domy czteropiętrowe? Bo z piątego piętra byłoby widać Iławę”.